W słonecznej, nieco wietrznej pogodzie nauczyciele i młodzież ubrani w kołnierze „Słowackiego” przemaszerowali pod budynek Starostwa Powiatowego, gdzie wspólnie z wicestarostą grodziskim – panem Sławomirem Górnym odśpiewano Pieśń Szkoły. Dalej korowód społeczności szkolnej grodziskiego „Słowaka” przemaszerował na Stary Rynek. Tam w towarzystwie zastępcy burmistrza – pana Marcina Brudło i sekretarza gminy – pana Artura Kalinowskiego  ponownie zabrzmiały słowa: „Jednak zostanie po mnie ta siła fatalna, co mi żywemu na nic, tylko czoło zdobi, lecz po śmierci was będzie gniotła niewidzialna, aż was – zjadacze chleba – w anioły przerobi!…”

            Druga część uroczystości obchodów Dnia Patrona odbyła się  w  Centrum Kultury  RONDO, gdzie dwuosobowe reprezentacje klas drugich uczestniczyły w Turnieju Wiedzy o Patronie. Tę część konkursu poprowadzili ubiegłoroczni zwycięscy: Bartosz Duczyński i Konstanty Kinecki.  Spośród klas drugich w tej części konkursu najlepiej zaprezentowała się drużyna z kasy II a w składzie: Anna Modystach i Adam Boch.

Z kolei w konkursie na interpretację utworu Juliusza Słowackiego: usłyszeliśmy recytację wiersza „Smutno mi Boże” w wykonaniu: Roksany Walenciak, Anny Żychlińskiej i Bartosza Kossowskiego z klasy II b. Drużyna z klasy II c w składzie: Joanna Skrzypczak, Rita Ojrzanowska i Rafał Stachowiak odśpiewała „Testament mój”.  Anna Nienartowicz, Daria Gronostaj i Marcin Szpot z klasy IIa wystawili fragment dramatu „Maria Stuart”. Z kolei uczennice z klasy II d Natalia Dalaszyńska i Rozalia Kurek zaprezentowały fragment „Balladyny”.  Po długiej naradzie jury w składzie: dyrektor szkoły – pani Jadwiga Łacheta, nauczycielka j. polskiego –  Tatiana Borowska, przedstawiciel RSU-  Norbert Gryczyński i zwyciężczyni ubiegłorocznego konkursu na interpretację utworu J. Słowackiego – Łucja Michalska zdecydowało o przyznaniu pierwszego miejsca klasie IIa.

Zwycięzcom serdecznie gratulujemy.

Patron byłby z Was dumny!

[Pokaz slajdów]

12►

Od 1984 roku młodzież i nauczyciele tzw. „Słowaków” spotykają się , aby wspólnie czcić
i rozsławiać imię Patrona. Rodzina zrzesza dziś siedemnaście szkół. Oprócz liceów z Chorzowa
i Wrocławia, które zainicjowały przed laty tę tradycję, należą do niej m. in. szkoły z Warszawy,  Przemyśla, Oleśnicy, Częstochowy, Otwocka, Leszna, Grodziska Wielkopolskiego, Elbląga, Skarżyska Kamiennej, Kielc, Jarosławia, ale także z Czeskiego Cieszyna czy Krzemieńca na Ukrainie.

Naszą szkołę w tym roku reprezentowali laureaci zeszłorocznych konkursów klas drugich organizowanych z okazji Dnia Patrona, czyli Łucja Michalska  (III c) i Bartosz Duczyński (III b) wraz z opiekunką prof. Tatianą Borowską.

Wyjazd długo przed świtem nie wystarczył niestety,  by dotrzeć na 15.30 na uroczystość, więc jako drużyna z miasta bodajże najdalej położonego od Jarosławia spóźniliśmy się na uroczysty przemarsz ulicami miasta z gmachu Zespołu Szkół Innowacyjnych w Jarosławiu do budynku Ogniska Baletowego, gdzie odbywała się część oficjalna Zlotu (wspólne odśpiewanie „Testamentu mojego” Juliusza Słowackiego, przemówienia gospodarzy i zaproszonych gości). Wysłuchaliśmy natomiast ciekawego wykładu doktora Wojciecha Maryjki pt. „Juliusz Słowacki ‚na propsie’”, który uświadomił wszystkim niezwykłą obecność Wieszcza w internecie, a przezabawne memy posłużyły za wstęp do omówienia wpływu poety na kulturę współczesną, w tym na powieść Pawła Goźlińskiego pt. „Jul” (kryminał romantyczny!!). Wszystkie przybyłe delegacje miały okazję w trzyminutowych wystąpieniach zaprezentować kilka słów o sobie, szkole i mieście, z którego przybywają.

Łucja i Bartek nie tylko opowiedzieli o szkole, ale także pokazali na ekranie migawki z grodziskiego „Słowaka”.  Po uroczystościach młodzież udała się do rodzin, u których gościła kolejne dwie noce, a każdy uczestnik Zlotu miał swojego „opiekuna” – ucznia szkoły gospodarzy.

Piątek 12 października był dniem konkursowym. Uczniowie zmagania rozpoczęli o godz. 9.00 od  konkursu wiedzy o Patronie, w którym naszą szkołę reprezentował Bartek. Pierwszym etapem był pisemny test dotyczący biografii i twórczości Juliusza Słowackiego.

Następnie odbyły się konkursy artystyczne: uczniowie recytowali, śpiewali i odgrywali fragmenty utworów naszego Wieszcza. Łucja Michalska zaśpiewała wiersz „Do Matki” do muzyki Eda Sheerana. W perfekcyjny sposób połączyła przebój z tekstem, wzruszając do łez nie tylko naszą opiekunkę, ale także budząc uznanie publiczności i gromkie brawa. Ponieważ wyniki miały być ogłoszone dopiero kolejnego dnia, a poziom artystyczny konkursu wysoki, z niecierpliwością oczekiwaliśmy na werdykt jury.

Kolejnym punktem programu był ustny finał konkursu wiedzy, do którego dostało się pięcioro najlepszych uczestników w etapie pisemnym, w tym Bartosz Duczyński!!! Pytania konkursowe dotyczyły wyłącznie znajomości treści i genezy”Kordiana”. Należało też rozpoznawać lub interpretować fragmenty.  Bartek walczył dzielnie i ostatecznie otrzymał wyróżnienie, co jest wielkim sukcesem, choć nie dostał się do ścisłego finału ( przyznano I i II miejsce )

Niespodzianką przygotowaną dla uczestników zlotu był pokaz mody przygotowany przez uczniów Zespołu Szkół Innowacyjnych (gospodarza). Mogliśmy podziwiać piękne kreacje zaprojektowane i uszyte przez  uczniów oraz modę męską na profesjonalnym pokazie (były schody i czerwony dywan!!)

Kolejną atrakcją i jednocześnie konkurencją była terenowa gra miejska, która miała zintegrować uczestników i pokazać im piękno miasta. Uczniowie zostali podzieleni na kilkuosobowe zespoły, a ich zadaniem było wykonanie poleceń w najciekawszych punktach miasta, dzięki czemu poznaliśmy przepiękny zabytkowy rynek z ratuszem, bibliotekę, Kolegiatę czy unicką cerkiew. W tym samym czasie opiekunowie Zlotu zwiedzali Muzeum w Kamienicy Orsettich i podziemia, z jakich słynie Jarosław – dawniej miasto międzynarodowego handlu. Po zakończeniu gry uczestnicy Zlotu i uczniowie ZSI wzięli udział w dyskotece, podczas której mogli zacieśniać swoje znajomości.

Ostatniego dnia przyszedł czas na rozstrzygnięcie konkursów i wręczenie nagród. Wielki sukces !!!! W kategorii poezji śpiewanej Łucja Michalska zajęła pierwsze miejsce!!! Natomiast Bartoszowi Duczyńskiemu wręczono wyróżnienie w konkursie wiedzy na temat życia i twórczości Juliusza Słowackiego. Mieliśmy okazję podziękować organizatorom za wspaniały Zlot, zrobić pamiątkowe zdjęcia a w oczekiwaniu na odjazd spóźnionego pociągu pospacerować słonecznymi uliczkami miasta i po prostu pójść na lody z innymi grupami, które wsiadły do tego samego pociągu.  Wróciliśmy do domu pełni wrażeń i nowych doświadczeń, chętnie więc dzielimy się wspomnieniami i zachęcamy do obejrzenia zdjęć

[Pokaz slajdów]

Tegoroczna impreza rozpoczęła się o godzinie 18. powitaniem wygłoszonym przez dyrektor liceum, panią Jadwigę Łachetę, oraz gościa honorowego – pana Mariusza Zgaińskiego, Starostę Grodziskiego. Tradycyjnym już punktem otwarcia majówki stało się wspólne odtańczenie belgijki – pani dyrektor Łacheta i pan Sebastian Skrzypczak w pierwszej parze! J

Młodzież grodziskiego „Słowaka” przygotowała dla gości imprezy wiele atrakcji. Swoje wokalne talenty zaprezentowała grupa dziewcząt z kl. Ia „My 3” – Laura Napierała, Ada Hohm i Maja Perz, a jako solistki wystąpiły Adrianna Nowaczyk z kl. Ib oraz Zosia Kaczmarek z kl. IIb. Wszyscy się też świetnie bawili podczas występów tanecznej grupy chłopców „Pierwiastek z 36”, w której skład wchodzą Nikodem Bąk, Kacper Paul, Krystian Stasik, Jan Słomski oraz Mateusz Stachowiak z kl. Ic.  Co ciekawe – wszyscy tancerze pokornie słuchają uwag dziewczyny, głównej instruktorki i choreografki grupy, Julii Kaczmarek z Ia.  Salwy śmiechu wywołał kabaretowy występ uczniów kl. IIb zatytułowany „Roman i Julia”, będący parodią dramatu Williama Szekspira. Wszystkim tym atrakcjom towarzyszyły gry i zabawy ruchowe, podczas których wspólnie bawili się uczniowie liceum, gimnazjów, ale także członkowie rodzin, rodzeństwo… Warto dodać, że majówka „Słowaka” stała się też okazją do spotkań absolwentów grodziskiego liceum, a są to nierzadko spotkania po latach z dawno niewidzianymi kolegami z klasy czy nauczycielami. Ostatni punkt programu to dyskoteka o zachodzie słońca.

Ważną częścią tegorocznej imprezy była rejestracja dawców szpiku  w ramach Fundacji DKMS, którą przez cały czas trwania majówki prowadziły uczennice kl. IIb – Emilia Reich i Joasia Wielgosz.

Organizatorzy Majówki „Słowaka” składają serdeczne podziękowania wszystkim, którzy wzięli w niej udział i współtworzyli jej wspaniałą atmosferę. Szczególne podziękowania należą się jednak szanownym Sponsorom: Intermarche, Piekarni Reza-Pol, Zakładom Mięsnym „Waldi”, Firmie Format oraz Stowarzyszeniu Absolwentów i Przyjaciół Gimnazjum i Liceum im. J. Słowackiego, dzięki którym uczestnicy imprezy mogli posilić się kiełbaską  z grilla, pysznym plackiem drożdżowym i napojami.

Do zobaczenia na kolejnej Majówce!

[Pokaz slajdów]

12►

 Na skwerze obok gmachu grodziskiego Liceum Ogólnokształcącego przy ulicy 3 Maja stoi tablica poświęcona pamięci harcerza, pedagoga „Słowaka”, ofiary hitlerowskiego okupanta – harcmistrza Jana Skrzypczaka. Bez wątpienia warto przypomnieć biografię i działalność tej postaci związanej z naszym miastem i szkołą, która w przyszłym roku obchodzić będzie jubileusz 90-lecia istnienia.

Jan Skrzypczak urodził się w 1910 roku w Minikowie pod Poznaniem. Gdy ukończył szkołę powszechną w Starołęce (dziś dzielnica Poznania), rozpoczął naukę w Gimnazjum im. św. Jana Kantego, gdzie wstąpił do harcerstwa, a w 1930 roku zdał egzamin dojrzałości.

 Po maturze został przyjęty na Wydział Humanistyczny Uniwersytetu Poznańskiegoi rozpoczął  studia z dziedziny pedagogiki oraz wychowania fizycznego. Po uzyskaniu absolutorium trafił do naszego miasta  i w 1933 roku podjął pracę w Gimnazjum Miejskim im. Juliusza Słowackiego w Grodzisku Wlkp. Równolegle pracował w Prywatnym Gimnazjum pod wezwaniem Najświętszej Marii Panny w Poznaniu.

Już w czasie studiów Jan Skrzypczak aktywnie działał w harcerstwie, dlatego również po objęciu posady w Grodzisku sprawował funkcję opiekuna drużyny harcerskiej im. Stefana Czarnieckiego  składającej się z uczniów naszego Gimnazjum. Młodzieńczy zapał i wiara w idee harcerskie zaraziły młodzież. Sprawił, iż organizacyjnie i duchowo odżyła drużyna przeżywająca kryzys po odejściu z pracy   dotychczasowego  opiekuna  prof. Zdzisława Grota. Być może wpływ na osłabienie działalności grodziskiego harcerstwa w okresie pomiędzy 1929 a 1933 r. miał fakt, iż corocznie zmieniali się opiekunowie drużyny.  Zdolności organizacyjne, autorytet wśród podkomendnych oraz umiejętność pracy z młodzieżą sprawiły, że w krótkim czasie  „drużyna druha Skrzypczaka” została jedną z najlepszych w okolicy.

Wkrótce efekty pracy z młodzieżą potwierdzono nadaniem drużynie sztandaru podczas uroczystości zakończenia roku szkolnego 1933/34.

W kolejnych latach następował dalszy rozwój drużyny, którą opiekował się Jan Skrzypczak. Jej członkowie wzięli nawet udział w Międzynarodowym Zlocie Jubileuszowym Harcerstwa w Spale w 1935 r. i sami zorganizowali pamiętny, ostatni przed wybuchem II wojny światowej, obóz letni w Kowańcu k. Nowego Targu w lipcu 1939 r.

Sprawność organizacyjna sprawiła, że Jan Skrzypczak został mianowany współpracownikiem  Komendy Chorągwi w Poznaniu.

Pracę zawodową, studia i działalność harcerską łączył z życiem rodzinnym, gdyż w kwietniu 1936 roku wziął ślub z Marią Szuborówną. 15 grudnia 1937 roku otrzymał tytuł magistra wychowania fizycznego,  a 18 maja 1938 roku uzyskał dyplom Nauczyciela Szkół Średnich.

Przed wybuchem wojny sprawował w poznańskiej komendzie funkcje kierownika Wydziału Obozów i Turystyki oraz był Komendantem kursów  dla Komendantów Obozów Harcerskich. Latem 1939 roku przebywał we Francji z delegacją polskich harcerzy, skąd powrócił kilka dni przed wybuchem wojny.

Tutaj zaczyna się najważniejszy etap działalności społecznej naszego bohatera, zakończony niestety tragicznie.Po klęsce wrześniowej Jan Skrzypczak włączył się w organizowanie podziemnych struktur harcerskich  Szarych Szeregów w Wielkopolsce. W 1941 roku, gdy Niemcy aresztowali jego przyjaciela Franciszka Firlika, zastąpił go na stanowisku komendanta Chorągwi Poznańskiej Szarych Szeregów  noszącej konspiracyjny kryptonim – „Ul Poznań”. Jednocześnie działałw strukturach sztabu okręgowego Armii Krajowej pod różnymi pseudonimami, m. in. „Letnisko”, „Pałac”, „Ilski”.

            Podczas okupacji mieszkał i pracował w Poznaniu. Został zatrudniony w pralni „Grosswascherei Emil Kretschmar” na Starołęce jako zaopatrzeniowiec, dzięki czemu mógł swobodnie poruszać się rowerem po Poznaniu. Zajmował się także tajnym nauczaniem i pomocą rodzinom więźniów obozów koncentracyjnych i poległych żołnierzy.

Prowadził też współpracę konspiracyjną z organizacjami poza terenem Poznania. W tym okresie prawdopodobnie kontaktował się z Grodziszczaninem Ludwikiem Chocieszyńskim – harcerzem i działaczem podziemia.

Podczas okupacji na terenie naszego miasta działał jeden zastęp harcerski liczący wówczas ok. 15 harcerzy, który zajmował się głównie działalnością wywiadowczą w ramach współpracy ze strukturami Polskiego Państwa Podziemnego.

O losach wojennych Jana Skrzypczaka wiemy, iż 23 kwietnia 1943 roku w Wielki Piątek został aresztowany przez gestapo, które przez kilka  miesięcy  przetrzymywało go i  torturowało w swojej poznańskiej siedzibie. Później został przeniesiony do poznańskiego Fortu VII.

W początkach roku 1944 wraz z grupą aresztowanych harcerzy, w tym m. in. Naczelnikiem  Szarych Szeregów harcmistrzem Florianem Marciniakiem, został przewieziony do Gross Rossen. Tam zamordowano go prawdopodobnie 20 lutego 1944 roku wraz z grupą ponad 20 innych polskich harcerzy.

Dla upamiętnienia postaci Jana Skrzypczaka 20 lutego 1986 roku grodziska brać harcerska z okazji jubileuszu 70-lecia istnienia organizacji na ziemi grodziskiej ufundowała tablicę, a społeczność liceum do dnia dzisiejszego pamięta o swoim byłym nauczycielu. Każda szkolna uroczystość patriotyczna jest wieńczona składaniem kwiatów pod tablicą poświęconą Janowi Skrzypczakowi, a młodzież każdego roku zapala znicz w rocznicę śmierci bohaterskiego harcerza i pedagoga.

(S. Skrzypczak)

Tekst powstał w oparciu o materiały gromadzone przez Przemysława Bartkowiaka, (absolwenta LO),  autora książki pt. „Harcerstwo  w Grodzisku Wlkp. w latach 1915 – 2005”,udostępnionych przez autora. Foto ze zbiorów Muzealnej Izby Ziemi Grodziskiej.

W następnym odcinku przeczytacie Państwo o innym przedwojennym nauczycielu prof. Zdzisławie Grocie