WYCIECZKA DO WARSZAWY

[Pokaz slajdów]

◄123

Wczesną porą (piąta rano!) 14 grudnia 2016 roku, grupa wybranych licealistów w ramach nagrody za zasługi i ciężką pracę udała się na dofinansowaną z budżetu Gminy Grodzisk Wielkopolski wycieczkę do stolicy.  Warszawa jest teraz pięknie przystrojona, co wprowadziło nas w świąteczny nastrój. Pierwszym punktem programu naszej wycieczki było zwiedzanie Zamku Królewskiego z przewodnikiem. Widzieliśmy sale audiencyjne  Stanisława Augusta Poniatowskiego, a także wczuliśmy się w rolę ostatniego króla Polski, ucząc się o jego zwyczajach i poznając jego plan dnia. Dowiedzieliśmy się  też  jak wysoki powinien być królewski gwardzista (dla tych z dużymi ambicjami, musicie mieć co najmniej 176cm). Kolejną atrakcją była wizyta w Sejmie Rzeczypospolitej Polskiej. Była to niepowtarzalna okazja by zwiedzić miejsca niedostępne dla przeciętnych śmiertelników. Po dokładnej kontroli osobistej, przejściu przez bramki, pozbawieni telefonów wreszcie mogliśmy udać się na obrady sejmu, podczas których przywitała nas pani Wicemarszałek Sejmu Barbara Dolniak. Wizyta w miejscu tym była możliwa dzięki zaproszeniu pana posła Killiona Munyamy. Pan poseł  wraz z przewodniczką i swoim asystentem poprowadził nas po najważniejszych miejscach sejmu, opowiedział o pracy posła,a na końcu urządził krótką dyskusję, podczas której mogliśmy zadawać pytania z dziedziny polityki. Uczniowie „Słowaka” pytali między innymi o relacje Polski z Ukrainą i Afryką,  o  program 500+, opinię na temat zmian dotyczących kwoty wolnej od podatku oraz o opinię pana posła na temat  reformy oświaty. Uczniom z klas humanistycznych aż świeciły się oczy z wrażenia, bo sami marzą by być kiedyś stałymi bywalcami tego miejsca. Nie obyło się bez wspólnego zdjęcia oraz wspominek z czasów gdy pan poseł Kilion Munyama uczył w naszym liceum. Na koniec spotkania każdy uczeń otrzymał drobny upominek z logo Sejmu RP. Zmęczeni po wyczerpującym przedpołudniu spałaszowaliśmy  obiad, który smakował nawet lepiej niż domowy (w końcu to Warszawa!). Najedzeni wyruszyliśmy na podbój zabytkowego centrum miasta. Mimo  chłodu, deszczu i wiatru dzielnie przedzieraliśmy się przez miejską dżunglę. Spacerując poczuliśmy klimat świąt. Warszawa rozświetlona tysiącami lampek choinkowych wyglądała jak z bajki i obudziła w nas dziecięcą radość z okazji świąt (nawet w nauczycielach). Zwiedzanie zaczęliśmy od Grobu Nieznanego Żołnierza. Jak wiadomo uczniowie „Słowaka” znani są z punktualności i ogromnego szczęścia – trafiliśmy na zmianę warty żołnierzy. Podziwialiśmy biało – czerwoną choinkę pod Pałacem Prezydenckim wypatrując głowy państwa. Widzieliśmy kościół, w którym spoczywa serce Fryderyka Chopina i w którym znajduje się pamiątkowa tablica poświęcona Juliuszowi Słowackiemu. Nawet klasy biologiczno-chemiczne znalazły coś dla siebie – dom Marii Skłodowskiej-Curie. W ramach powtórki do matury podziwialiśmy pomniki Mickiewicza i Kopernika, podążaliśmy śladami bohaterów „Lalki” Boleslawa Prusa. Spotkaliśmy też sztandarowych bohaterów Warszawy: Syrenkę, Nike i Małego Powstańca. Podziwialiśmy Barbakan i próbowaliśmy namówić opiekunów na krótką jazdę na łyżwach na przepięknym, świątecznym lodowisku na rynku Starego Miasta. Zwiedzanie zakończyliśmy na placu pod Sądem Najwyższym w Warszawie, gdzie pod Pomnikiem Ofiar Powstania Warszawskiego wysłuchaliśmy opowieści o losach naszych rówieśników z 1944 roku. By nie rozstać się w smutku pan przewodnik pożegnał nas anegdotami z życia sławnych Warszawiaków. Widzieliśmy dom Danuty Szaflarskiej i kamienicę, w której  mieszkała siostra Fryderyka Chopina, ta która przywiozła z Paryża serce brata  w słoiku z koniakiem.  W drodze powrotnej, kiedy zaczęło burczeć nam w brzuchu zatrzymaliśmy się w doskonałe wszystkim znanej restauracji – McDonalds. Po posiłku przyszedł czas na powrót do rzeczywistości. Wycieczka ta zapadnie nam w pamięci na długie lata- zarówno maturzystom, którzy niedługo się żegnają ze szkołą  jak i pierwszakom, dla których była to pierwsza podróż z Julkiem. Poczuliśmy świąteczny klimat, świetnie się razem bawiliśmy, zdobyliśmy nową wiedzę, poznawaliśmy lepiej naszą stolicę, ale też siebie nawzajem. Warto dodać, że wraz z nami na zwiedzanie stolicy pojechały przedstawicielki Uniwersytetu III Wieku, które pomagały nauczycielom w opiece nad młodzieżą. Przed godziną drugą wylądowaliśmy w ciepłych łóżkach by od rana znów wrócić do szkoły.