Anglojęzyczny spektakl „Fahrenheit 451″

17 października 2017r. grupa uczniów naszej szkoły wybrała się do Poznania na anglojęzyczny spektakl pt. Fahrenheit 451”, który jest adaptacją doskonałej powieści Raya Bradbury’ego. Zdobycie biletów na to przedstawienie  nie było łatwym zadaniem, ale  pani Anecie Ochmańskiej się to udało
i dzięki temu mogliśmy sprawdzić swoją  znajomość języka angielskiego w praktyce.  Sztuka rozpoczynała się o godz. 12.30 w związku z czym swój pobyt w Poznaniu rozpoczęliśmy od kilku chwil spędzonych w Starym Browarze. Punktualnie o godz. 12.00 wraz z naszymi opiekunami  paniami: Anetą Ochmańską, Jarosławą Jują, Dorotą Adam i Tatianą Borowską ruszyliśmy do kina Apollo. Tam wygodnie rozsiedliśmy się w fotelach i obejrzeliśmy opowieść o futurystycznej wizji Ameryki – państwa, w którym głównym celem  straży pożarnej nie było gaszenie pożarów, a wyszukiwanie
i palenie książek. Tym też zajmował się główny bohater  strażak Montag.  Jego spojrzenie na świat
i  cele pracy zmienia dopiero nowo poznana młoda dziewczyna. Uświadamia mu ona, że świat jest piękny i to powoduje, że strażak zaczyna sprzeciwiać się obowiązującemu prawu i wbrew swoim przełożonym stara się ocalić jak najwięcej książek od zniszczenia.  W końcu spotyka go za to kara, spalony zostaje jego dom, a on sam zabija swojego kapitana. Spektakl wywarł na nas duże wrażenie. Zachwycaliśmy się językiem, którym posługiwali się aktorzy, nie wierzyliśmy, że właściwe całą sztukę bez problemu rozumieliśmy. Poza tym z wielkim zaciekawieniem śledziliśmy wykorzystane w sztuce rozwiązania sceniczne ( np. rzeka ze zwykłego kawałka turkusowego materiału, pies – aktor ubrany na czarno trzymający przed  oczami  dwie latarki, wóz strażacki – kierownica i dwa reflektory czy pożar wykonany z reflektora dającego pomarańczowe światło i dymu). Byliśmy zaskoczeni, że czterech aktorów było wstanie zaprezentować sztukę o tak skomplikowanej treści i akcji.  Wrażenie zrobiło na nas również przesłanie spektaklu, czyli   przestroga przed tym, jaki może stać się świat, jeżeli ludzie pozwolą sobą kierować i zgodzą się, aby ktoś inny za nich decydował.  Około godz. 16.00 pełni emocji i wrażeń wróciliśmy do Grodziska. Wlkp.