









W niedzielę – 14. września 2014 roku – grupa licealistów z grodziskiego Słowaka wraz z nauczycielami oraz przyjaciółmi wybrała się na Mistrzostwa Świata Mężczyzn w siatkówce 2014.
Mieliśmy okazję kibicować Serbii w starciu z Iranem, które jednak zakończyło się nie po naszej myśli.. Ale nie straciliśmy entuzjazmu. Wszyscy z niecierpliwością wyczekiwali momentu, kiedy na boisku pojawią się nasi rodacy. Pomimo, iż dzięki wygranej Argentyny Polska miała już pewny awans, do utraty tchu wspieraliśmy ich, kiedy stawiali czoła Francuzom. Trzymali nas w niepewności przez pięć setów, ale cały czas wierzyliśmy i dopingowaliśmy ich (co skutkowało utratą głosu u niektórych z nas..). Nie traciliśmy entuzjazmu, ani energii. I opłaciło się – mieliśmy okazję być świadkami świetnego spotkania między dwoma naprawdę dobrymi drużynami. Z każdą minutą podsycali nasze emocje, ale kiedy doszło do ostatniego decydującego seta sięgnęły one zenitu!
Dla wielu z nas był to pierwszy taki wyjazd, ale wszystko wskazuje na to, że nie ostatni.. Atmosfera, która panowała w Atlas Arenie w Łodzi jest nie do opisania. To po prostu trzeba przeżyć na własnej skórze.
To niesamowite, jak jedna osoba siedząca z mikrofonem jest w stanie ogarnąć całe dwanaście tysięcy ludzi. W hali naprawdę można było poczuć, że wszyscy Polacy to jedna wielka rodzina.